wtorek, 2 października 2018

Perfumowana mgiełka do ciała Avon Aquavibe Love Now: recenzja

Witajcie!

Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją perfumowanej mgiełki do ciała z Avon, która całkiem niedawno pojawiła się w katalogach. 

Co pisze o niej producent? Zobaczcie ...

Otul swoją skórę zalotnym zapachem Aquavibe Love Now i rozkoszuj się przyjemnym orzeźwieniem.
  • lekka, aromatyczna mgiełka
  • idealna do przyjemnego odświeżenia skóry
  • z nutami Aquavibe Love Now

Kategoria: kwiatowo-drzewna

Główne nuty zapachowe: świeża gruszka, truskawka, bursztyn


Co może dla Ciebie zrobić nasz kosmetyk?

Przypomnij sobie to przyjemne uczucie, gdy morska bryza otula Twoją nagrzaną słońcem skórę. Czujesz, jak subtelnie chłodzi ją, przynosząc ulgę i ukojenie. Tak właśnie działa nasza mgiełka do ciała. Tę delikatną bryzę wzbogaciliśmy pełnymi uroku nutami kobiecego zapachu Aquavibe Love Now. Mgiełka utrzyma swój aromat na Twojej skórze, nie pozostawiając żadnych śladów. Idealnie sprawdzi się latem, przynosząc odświeżenie i przyjemny chłód.


Jak pachnie?

Aquavibe Love Now to radosna i zalotna kompozycja pełna soczystych nut gruszki, pomarańczy i słodkich truskawek. Otulają je romantyczny akcent kwiatu Neroli i ciepłe połączenie przejrzystego bursztynu z piżmem.


Jak stosować?

Rozpyl mgiełkę na całej powierzchni ciała.


Moja opinia: 

Zdecydowanie uwielbiam mgiełki z AVONU. Od lat używam, chyba wszystkim znajome - plastikowe mgiełki z serii Avon Naturals. Są niezawodne zarówno w lato dla odświeżenia, jak i zimą. Zawsze jednak staram się zamawiać coś nowego i tak też było tym razem. Postanowiłam wypróbować, a co mi tam... ;))

Zapach mgiełki jest delikatny i słodki. Nie podrażnia jednak nosa i nie uczula skóry. Utrzymuje się dość długo. Mgiełka jest łatwo dostępna i niedroga. Wystarczy kilka psiknięć,aby czuć się orzeźwiająco i świeżo! Atomizer nie zacina się, a mgiełkę można bez problemu zabrać ze sobą wszędzie, na letnie dni sprawdza się idealnie :D Zdecydowanie mogę polecić. Z pewnością przetestuję jeszcze resztę zapachów z tej serii.


Niebawem kolejne recenzje ... :)